Pisałam tu niecały rok temu, że chce schudnąć. Zresztą, o czym ja mogłam do was pisać jak nie o chęci utraty wagi? Nie uwierzycie. Nic w mojej wadze się od tamtej pory nie zmieniło, ale poza nią, prawie wszystko. Kolejny raz zmieniłam pracę, wyprowadziłam się do innego miasta, pod Amsterdam konkretnie; mieszkam teraz sama. To wszystko rozciągało się w czasie na przestrzeni ostatnich miesięcy i było to dla mnie tak stresujące, że zapomniałam o odchudzaniu i moja waga stoi w miejscu. Ale ostatnio mocno we mnie uderzyło jak wyglądam. Nie mogę się pogodzić z tym, że się zapuściłam. Nie czuje się dobrze sama ze sobą, nie chce wychodzić z domu, nie chce się spotykać ze znajomymi. Mam wrażenie że każdy pamięta jaka byłam chuda i patrzą na mnie jak na tłustego świniaka. Ale to koniec. Muszę to zmienić. Zrobiłam pomiary, zważyłam się i wykupiłam dietę! Chcę, żeby ktoś mi pomógł wrócić na dobre tory. Poza tym, we wrześniu lecę do Polski i chciałabym dobrze wyglądać. Myślę, że do tego czasu ...