kontynuacja bloga 'o18kilomniej' i wielu innych usuwanych na przestrzeni lat 2012-2018.
chciałabym znów znaleźć dla siebie miejsce w tej społeczności i mam nadzieję, że ten blog pozwoli mi na poznanie Was i spotykanie się z Wami w naszym wirtualnym azylu jakim jest blogger
Hej to znowu ja. Dobrze, że nie siedzę z wami twarzą w twarz, bo pewnie nigdy bym się wam do tego nie przyznała, ale mamy nowy rekord! Wczoraj na wadze 65,7! Dziś na szczęście TYLKO 65,0. Ale mam już dość. Koniec tego. Przeglądałam swoje stare zdjęcia sprzed 2 lat. Chce wrócić do tego czasu. Bynajmniej z moją sylwetką. Ważyłam wtedy jakieś 53 kilo. Długa droga przede mną, ale chce. Nie może to tym razem skończyć się na tygodniowej motywacji, muszę się zdyscyplinować. W innym wypadku nic z tego nie będzie. Postaram się być z wami na bieżąco, ale znacie mnie, różnie może z tym być. Mam nadzieję, że u was lepiej }i{
To już kolejny raz, kiedy przez pierwsze miesiące roku potrafiłam trzymać michę, trenować i pilnować wagi, a później obudzić się w środku wakacji z wagą 60 kg... Znów miałam epizod depresyjny przez ostatnie 3 miesiące, zaniedbałam się. Nie żywiłam siebie tylko emocje zajadając śmieciowe żarcie. I teraz wyglądam jak wyglądam, nie wychodzę do ludzi, płaczę po nocach co potęguje mojego doła. I tak w kółko. Jem, płaczę, jem. Pisanie tu mnie motywuje. Ale czy poświęcicie mi uwagę wiedząc, że i tak znów zawalę? Chcę znów ważyć chociaż 50kg.. wtedy chociaż nie wstydzę się wychodzić z domu i mieszczę się w większość ubrań.. Jeśli ktoś to widzi, dajcie znać, zostawcie ślad po sobie, proszę..
może czas wymyślić sobie jakieś zajęcie? coś co lubisz robić? :)
OdpowiedzUsuńa teraz jak przeczytałam po przedni wpis.. może to depresyjne? i może własnie warto wymyślić sobie jakieś zajęcie żeby coś zmienić... nie myśleć..
UsuńNie ma nad czym myśleć, po prostu pisz co u Ciebie. Lub co myślisz. Co czujesz.
OdpowiedzUsuńWena to nie jest cecha stała, ale można ją pobudzić. Tego Ci życzę.
OdpowiedzUsuńWspółczuje. Trzymaj się Kochana :*
OdpowiedzUsuńW poprzedniej notce trochę napisałam o wierszach.
OdpowiedzUsuń