166 / zabieg

 Wczoraj byłam w Utrechcie na zabiegu którego celem było przerwanie ciąży. W końcu mogę powiedzieć, że mam go za sobą. Blog jest jedynym miejscem, w którym mogę się do tego przyznać, w pewnym sensie wygadać się, bo poza moim partnerem nikt nie wie, że byłam w ciąży i poddałam się takiemu zabiegowi. Sam pobyt w klinice wspominam "dobrze". Nie stresowałam się, wszystko przebiegło bardzo szybko. O godzinie 9:45 weszłam do kliniki, o 10:00 weszłam już na salę zabiegową, a o 10:35 już przebudziłam się po narkozie i o 11:00 dostałam wypis i receptę do apteki. 

Gdy wyszłam z kliniki w końcu po ponad 3 miesiącach poczułam się sobą. Bez mdłości, bez ogólnego zniechęcenia do życia. Na prawdę jestem teraz szczęśliwsza. 

W ciąży przytyłam 7 kilo. Dziś waga pokazała 57,9 kg. W ciągu ostatniego tygodnia waha się między 56,9 a 57,9. Teraz muszę zrobić wszystko, aby leciała non stop w dół. Dziś na śniadanie zjadłam serek wiejski z obniżoną zawartością tłuszczu i kilka truskawek. Wzięłam leki przepisane od lekarza i zaraz będę się mierzyć no i ćwiczyć. Chciałam iść pobiegać, ale z racji na to, że krwawię, a nie mogę przez 2 tygodnie nosić tamponów, jedynie podpaski (! o zgrozo, 5 lat ich nie nosiłam!!) to odpuściłam sobie bieganie. Nie czuję się komfortowo z podpaską, dlatego dzisiaj tylko ćwiczenia w domu. Jutro może pójdę do pracy, najpóźniej w czwartek. Z jednej strony nie mogę się tego doczekać, bo praca = brak jedzenia = chudnięcie. Z drugiej zaś strony nienawidzę tej pracy i moim dzisiejszym celem jest zaktualizowanie CV i poszukanie jakiś nowych ofert. 

Teraz, gdy skończyły się moje nie kontrolowane zachcianki i pobłażanie sobie, muszę schudnąć. Za wszelką cenę. Jest coraz cieplej, a ja nadal chodzę w bluzach i luźnych koszulach, bo wstydzę się swojego ciała. Koniec z tym. 

Co wieczór będę wstawiać posta z moim bilansem, raz w tygodniu pomiary. 

Sooooooooo,

see you later 

Komentarze

  1. Przykro mi, że musiałaś przez to przechodzić, mam nadzieję że będzie tylko lepiej. Dbaj o siebie zwłaszcza teraz ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Dbaj o siebie teraz, trzymaj się. Powróć, jak będziesz się dobrze czuć. Masz szczęście, że bezpiecznie wykonano ten zabieg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, to ogromne szczęście, że w kraju w którym przebywam takie zabiegi są legalne, przeprowadzane bezpiecznie i bezpłatnie, dla osób pracujących i ubezpieczonych. na dodatek do dyspozycji ma się lekarza, psychologa, a przy tym nikt Cie nie ocenia. sądzę, że każda kobieta powinna mieć taką możliwość.

      Usuń
  3. Cieszę się, że bezproblemowo przeszłas zabieg. Prawdopodobnie na Twoim miejscu zrobiłabym dokładnie to samo. Będę zaglądać i Ci kibicować w zmaganiach z chudnieciem. <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze, ze mieszkasz w Holandii. Zazdroszczę pod tym względem

    OdpowiedzUsuń
  5. współczuje... no i fajnie że masz takie miejsce gdzie możesz pisać co czujesz i być sobą :*

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz