169/

 18/06 [57,7] 1/04

O dziwo podobało mi się dzisiaj w pracy. Do 13:30 na prawdę było fajnie. Później tylko gorzej. Dali mi porządnie w kość, jutro pewnie obudzę się z zakwasami. 

Dziś mój J. ma urodziny! Kończy 24 lata. Mieliśmy z tej okazji jechać gdzieś, ale oboje późno wróciliśmy z pracy no i jak na złość przyszła ogromna ulewa, mimo że przez cały dzień było pięknie i ani trochę się nie zapowiadało. Ale cóż, holenderska pogoda taka jest. Szczególnie, że mieszkam raptem 3-4 kilometry  od morza, więc pogoda lubi się niespodziewanie i szybko zmieniać. 

Pod ostatnim postem miałam pytanie, czy na stałe mieszkam w Holandii, a odpowiedź brzmi tak. Mieszkam to od marca 2020 i mega dobrze mi tutaj! Jestem w trakcie robienia LO niestacjonarnie, gdy tylko napiszę maturę mam zamiar studiować w Holandii. Chociaż z J. sporo ostatnio rozmawialiśmy o przeprowadzce do Belgii, bo tam mieszkania dużo tańsze i życie w sumie trochę też, a zarobki są znacznie wyższe. Ale problem jest taki, że w Belgii ludzie nie chcą rozmawiać po angielsku, jedynie flamandzki, francuski i niderlandzki, a mój poziom niderlandzkiego nie jest za wysoki, bo całkiem niedawno zaczęłam się go uczyć. Tu, w przeciwieństwie do Belgii, wszyscy angielski znają i bardzo swobodnie rozmawiają w tym języku, więc nie miałam zbyt wielkiej potrzeby nauki ich języka. Z czasem się to zmieniło i chciałabym totalnie zasymilować się z tym krajem, nie być już "przyjezdną". Czuję, że to właśnie tu jest mój dom. Nie wiem co musiało by się stać, żebym wróciła do kraju. 

Co do jedzonka dziś.. po pracy czułam, że najchętniej rzuciłabym się na wszystko, więc zrobiłam sobie wrapa z warzywek i vege kotlecika, ale zjadłam tylko kilka gryzów. Miałam ogromną ochotę na słone i słodkie, więc zjadłam kilka doritosów i toffifi. Nie miałam pojęcia czy zmieszczę się w limicie, ale po podliczeniu mogę śmiało powiedzieć, że tak :) 

Bilans:
doritos - 150 
truskawki - 70
1/3 vege wrap - 100
2 suchary - 76
5 toffifi - 215
1/2 breakera - 84

razem: 694/700 

Jutro będę robiła babeczki urodzinowe dla J., więc muszę wymyślić takie jedzonko, żeby zjeść chociaż jedną babeczkę no i móc zjeść coś poza tym w ciągu dnia. 

To tyle chyba. Jestem bez grama sił dzisiaj. 

dobranoc

 

Komentarze

  1. Może warto pouczyć się tego niderlandzkiego? Ja chciałam wyjechać tyle lat aż uzyskałam taki status j zarobki tu w kraju że mi teraz szkoda zaczynać od początku. Ale ty jesteś młodsza, powinnaś jeszcze wziąć pod uwagę wyprowadzkę do Belgii jeżeli to opłacalne

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

najchętniej czytacie

188/

145/ to znowu ja